Ostatnio wyrywając chwasty z rabatki (uuuu, święto lasu, ja i wyrywanie chwastów...!) zrobiłam sobie "małą" przerwę, jak zobaczyłam PIĘKNEGO PAJĄKA (tak, wiem, jedno jest zaprzeczeniem drugiego... i żeby nie było, brzydzę się ich). Pobiegłam po aparat i zrobiłam mu małą sesję. A raczej jemu i pszczole, którą... upolował?
Spójrzcie: jak dla mnie przez ten swój kolor wygląda wręcz egzotycznie!
(wybaczcie, że nie zrobiłam kolażu, ale na osobnych zdjęciach jest lepsza jakość)
napatoczyły się też inne pszczółki...
a teraz moja groźna diablica zapakowana w śpiwór (sama tam weszła):
i małe co nieco...
czyli ciasto jogurtowe x2 - jedno w wersji z owocami leśnymi, drugie z truskawkami; oraz tort czekoladowo-miętowy po raz drugi. I po raz drugi powiem... rewelacja! Postaram się na dniach wrzucić Wam przepisy na te ciacha, bo warto je zrobić :) jeśli o mnie chodzi, to stały się moimi ulubieńcami ;)
+ prezent urodzinowy (bo dopiero teraz była impreza dla rodziny...;p)
ale jestem zadowolona! Akurat wykończyłam kilka kosmetyków do włosów więc "zasłużyłam" na nowe ;)
W sobotę byłam na Globaltice. Jestem mega zadowolona! Fajny klimat, niekomercyjnie, muzyka super (nie licząc jednego zespołu, który mi się nie podobał). Oprócz tego muzyka latynoska (żałuję, że wtedy nie tańczyłam!) Rozkręciłam się dopiero przy Mahotela Queens (70letnie kobiety śpiewające i tańczące na scenie, to jest coś! A dały takie show że wow, cały czas tańczyłam!) swoją energią i optymizmem mnie do siebie przekonały :)
oooo rany, ale dziś gorąco! Nie byłoby jeszcze tak źle gdyby nie fakt, że jest tak strasznie duszno! Aż się boję co będzie w Turcji... dziewczyny, byłyście tam kiedyś? Macie jakieś porady, co powinnam wiedzieć przed wyjazdem?
A jak Wam minął tydzień?
Pozdrawiam,
Sandra
Nominowałam Twojego bloga do Liebster Blog Award :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :*
W Turcji takich upałów się nie odczuwa chyba tak jak tutaj :) Wpływ morza robi swoje :)
OdpowiedzUsuńA pająk zarąbisty :D Ja kiedyś niemal rozjechałam takiego ładnego zielonego (rowerem) - zrobiłam mu zdjęcia :D Ciekawa jestem co to za gatunek... Klimat się nam ociepla to i gadów więcej... Ostatnio coś słyszałam, że na Ukrainie się pokazały jadowite pająki... :)
Z ciekawości poszukałam tego co ja widziałam:
UsuńTygrzyk paskowany (Argiope bruennichi)
http://www.goldenline.pl/forum/1326028/co-to-za-pajak/ - tu o nim pisze trochę :P
Ale spamuje... Twój żółtek się zowie Kwietnik :D
Usuńwłaśnie słyszałam, że się odczuwa bardziej te upały przez wysoką wilgotność, ale jak będzie, to niedługo się przekonam :)
Usuńaaa, nie strasz z tymi jadowitymi pająkami na Ukrainie! :P
ładny ten "Twój" pająk ;) widziałam go już kilka razy. I dzięki za info o tym "moim", z ciekawości poczytam :D
Pająk niespotykany ; ))
OdpowiedzUsuńPająk ładny, ale ja to bym z krzykiem uciekła :-D
OdpowiedzUsuńZdjęcia kotka najbardziej mi się podobają, a tort wygląda bardzo apetycznie :)
OdpowiedzUsuńObserwuję i zapraszam do mnie: http://kosmetyczne-szalenstwoo.blogspot.com/
Ale podobają mi się zdjęcia z pszczołami i ten kot ♥
OdpowiedzUsuńAle śliczny ten kot, a te pszczoły (choć ich nie lubię :D) ♥
OdpowiedzUsuńPiękne fotki:) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńpiękne zdjęcia , też się brzydzę pająków , ale jakbym takiego zobaczyła to bym mu też zrobiła zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńświetny kot ;) podobny do mojego hehe (cała czarna) ;D czekam na przepisy na ciacha, bo wyglądają przepysznie ;D
OdpowiedzUsuńOczka kotka na drugim zdjęciu są obłędne! Jak od Shrecka
OdpowiedzUsuń