piątek, 29 sierpnia 2014

Tęczowy komplet z drobnicy

Czyli znowu pomyślałam o sobie ;) jakiś czas temu zamówiłam u jednej z bardzo utalentowanych blogerek kolczyki "indiańskie", które zresztą pokazywałam na blogu. Postanowiłam, że dorobię do kompletu naszyjnik - warkocz i bransoletkę szydełkowo - koralikową. Oto co z tego wyszło:



Naszyjnik i bransoletkę zrobiłam z nieregularnych zwyklaków, co zresztą widać.




a tutaj cały komplecik z kolczykami:


I jak Wam się podoba? Bo mi baaardzo, uwielbiam wszystko, co kolorowe!

piątek, 22 sierpnia 2014

Niemowlęce buciki...

Jakiś czas temu naszło mnie na zrobienie bucików :D oczywiście póki co wszystkie moje szydełkowe tworki robię przy pomocy tutoriali. (klik)
Zrobiłam najpierw 3 buciki, bo... każdy wyszedł w innym rozmiarze, haha :D
potem postanowiłam dorobić 4, żeby je jakoś sparować... przy czym 4 wyszedł najmniejszy ze wszystkich! W związku z tym byłam zmuszona zrobić 5 bucik... no i te dwa ostatnie wyszły mniej-więcej takie same :P
a oto one:


Krzywusy straszne, ale co tam! Powiedzmy, że jestem zadowolona.


A tu 3 pierwsze kapcie... :D


W tej chwili wszystkie siedzą w szafie. Może jak nadarzy się okazja to powędrują na prezent :)

Miłego dzionka, ja lecę piec ciacha ;)

poniedziałek, 18 sierpnia 2014

Powrót do dekupażu - czyli mały recykling :)

Jak wiecie, nie pałam się dekupażem... ale od czasu do czasu coś skrobnę :) ostatnio gotując jakiś sos doszłam do wniosku, że przecież mogę wykorzystać puszki! Więc ozdobiłam 2 - po kukurydzy i pomidorach :P efekt ciekawy, a i koszty niziutkie...
Te puszki postanowiłam dać mojej cioci jako prezent.

Pierwsza:


Druga (ta mi się bardziej podoba - szczególnie motyw listu pisanego po francusku :D)


 A tak się prezentuje z innych stron:



Jak widzicie, w obu puszkach czegoś mi brakowało - dodałam więc trochę fioletowego sznurka do lawendowej, a do tej drugiej trochę koronki :)

+ dodałam jeszcze mydełko:


Wiem już na pewno, że od teraz będę odkładać wszystkie puszki i będę je ozdabiać ;)

Przypominam o moim kuchenno-przydasiowym candy: KLIK

Mój weekend był cudowny! Odwiedziliśmy rodzinkę... mają domek 3m od rzeki... coś niesamowitego! do tego ręcznie zrobione lampiony powieszone na drzewie... drewniana altana... czułam się tam magicznie! Zrobiłam trochę fotek, pokażę Wam w jakimś zbiorczym fotograficznym poście za jakiś czas ;)

Miłego dnia!

piątek, 15 sierpnia 2014

Wymianka mięta & limonka - podsumowanie

Moją parą wymiankową była Majalena - znowu ;) miałyśmy przyjemność wymieniać się rok temu przy okazji wymianki lawendowej.
Tą wymiankę mogę uznać nawet za bardziej udaną od poprzedniej! Jestem baaardzo zadowolona i z tego co wiem, moja para wymiankowa również ;)
Polecam zajrzeć do niej, tworzy w wielu technikach, jest co podziwiać!

A przechodząc do zdjęć, zacznę od moich tworków...
Magda poprosiła mnie o zrobienie sutaszowych kolczyków. Wzór wyszperała w moim archiwum.


Do tego zrobiłam wisiorek sutaszowy - jak widać, strasznie niefotogeniczny :P


Do tego naszyjnik - warkocz, które sobie ostatnio upodobałam, bo są proste do zrobienia a efekt rewelacyjny :)


I lekkie kolczyki ze sznurka satynowego...


A tu wszystko razem - do moich tworków dodałam herbatki (w tym moją ogródkową miętę), słodkości, przydasie (wełna czesankowa i drobne koraliki) oraz pomadkę ochronną o zapachu limonki :)


A teraz cudeńka, które ja otrzymałam:
Na początku zaznaczę, że ja poprosiłam o jakąś babeczkę zrobioną z takich nietypowych drobnych koralików...

Dostałam dosyć sporą babeczkę :D a do tego malutkie kolczyki, które możecie zobaczyć na zdjęciu "zbiorczym" niżej.
Do tego cudny, słodki talerzyk z babeczką <3


przywieszka z popularnych ostatnio gumeczek ;)


I komplecik kolczyki + bransoletka :)



Do tego karteczka, herbatki i czekolada do picia, naklejki (babeczki <3), serwetki (wszędzie babeczki! :D), forma na ciacha, 2 lakiery do paznokci i 3 próbki perfum z Oriflame.

A jak lakiery sie prezentują widać w jednej z poprzednich notek - co słusznie zauważyła Magda ;)
dla przypomnienia:


Wymianka była baaardzo udana, raz jeszcze dziękuję mojej parze! Do następnej ;)
Dziękuję także organizatorce wymianki :)

czwartek, 14 sierpnia 2014

Łapalice, czyli o tym że w naszej okolicy też można znaleźć ciekawe miejsca...

O zamku w Łapalicach słyszałam już dosyć dawno... i mimo, że odemnie jest tam tylko 11km w jedną stronę, to było mi to jakoś nie po drodze...
ostatnio przyjechała do mnie przyjaciółka ze swoim chłopakiem, i po północy doszli do wniosku, że... pojechaliby gdzieś :D i zapytali mnie, czy są tu jakieś ciekawe miejsca...
pomyślałam więc o tym zamku, bo od dawna chciałam go zobaczyć. Możecie sobie wyobrazić, jak ogromne wrażenie wywarł na mnie ten zamek nocą! Jest on w stanie surowym, właściciel miał pozwolenie na wybudowanie domu o pow. 170m2, wybudował natomiast pałac o pow. 5000m2!
I to właśnie przez te pozwolenia zamek od ponad 20 lat stoi i niszczeje...
Za drugim razem pojechałam tam za dnia z rodzinką:


zamek posiada 12 wysokich wież, krętych schodów... praktycznie nie ma żadnych zabezpieczeń, więc trzeba bardzo uważać.




3metrowy mur naokoło...


W środku pełno graffiti, szkła, butelek i innych syfów... Straszne jest to, że ludzie tak śmiecą i nie mają szacunku do pracy innych...

Ale akurat to graffiti mnie rozbawiło:




jedno z nielicznych zabezpieczeń - szyb od windy... swoją drogą mój tata powiedział, że ten szyb był projektowany przez kogoś, kto totalnie się na tym nie znał (mój tata siedzi w tej branży, więc wie)


brama wjazdowa...




wszędzie były takie sufity...


a tu basen - głębokość na oko 4metry


Jak "odkryliśmy", można zejść schodami niżej, wokół basenu jest taki jakby tunel... niestety wszędzie niżej jest błoto i woda...


Była nawet fontanna, wielka sala balowa z chórem...


A tu zdjęcia zrobione nocą. Niebo takie nie było... było dużo ciemniej, taki efekt uzyskaliśmy dzięki odpowiednim ustawieniom w aparacie.
Chodziliśmy tam z latarką... nie powiem, że się nie bałam :P





Jeśli ktoś ma niedaleko do Kartuz (pod Trójmiastem), to polecam serdecznie się tam wybrać! Widzieliśmy, że kręci się tam sporo turystów.
Jak byliśmy tam to nawet odbywała się sesja ślubna :)

Co ciekawe, z tego co wyczytałam - ten zamek miał być prywatną rezydencją! W pierwotnym założeniu, bo później pojawiały się opcje, żeby np. stworzyć pensjonat... Miałby mnóstwo klientów! Zarówno z powodu swojego położenia, jak i samego wyglądu...
A tak przez nasze durne przepisy stoi i niszczeje!
O zgrozo, pojawiały się nawet informacje, że inwestor miał nakaz rozbiórki...
Zarówno ja jak i moja rodzinka jesteśmy pełni podziwu dla tego obiektu...

Gdyby ktoś był zainteresowany, odsyłam tutaj po więcej informacji apropo tego niesamowitego pałacu :)

poniedziałek, 11 sierpnia 2014

Caaaandy!

Bo dawno u mnie żadnego candy nie było :)
a że staram się, żeby za każdym razem były inne nagrody, to i tym razem coś nowego ;)
(były już przydasie, moja biżuteria, książki dla rękodzielników... :))

Teraz zdecydowałam się na bardziej... kuchenne rzeczy, bo jak wiecie uwielbiam piec :)

Tak więc ogłaszam HERBACIANO-KUCHENNE CANDY!

Zaczniemy od nagrody ;)
(wygrywa 1 osoba)

 stempelek do ciastek "I <3 biscuits"
 forma do lodu - gąsienice
 kuchenna łapka - Kubuś Puchatek
 a do tego herbatki: mięta z mojego ogródka, herbata oliwkowa i zielone jabłuszko (obie przywiezione z Turcji) + 5 saszetek herbat ze Szwecji na spróbowanie ;) 2x chai, 2x rabarbar z wanilią i jedna rooibos :)
a tutaj wszystko razem...


Do tego dorzucę jeszcze ze dwa małe woreczki z ususzoną lawendą też z mojego ogródka ;) (zdjęć woreczków jeszcze nie ma, bo jak widać lawenda dopiero się suszy)

A teraz regulamin...

1) Organizatorem candy i "fundatorem" rozdania  jestem ja, autorka bloga http://greenfrog93.blogspot.com/
2) W candy mogą wziąć udział tylko osoby aktywnie blogujące. Zgłoszenia od osób posiadających blogi rozdaniowe nie będą brane pod uwagę.
3) Candy trwa od dzisiaj, tj. 11.08.14 do 12.09.14 do 23:59.
4) Wyniki podam do tygodnia od zakończenia rozdania.
5) Zwycięzca ma 3 dni na podanie mi adresu do wysyłki, inaczej losuję następną osobę.
6) Nagrodę wyślę w przeciągu tygodnia od otrzymania adresu listem poleconym.
7) Wysyłam tylko na terenie Polski.
8) Zabawa ma charakter nieformalny.
9) Zastrzegam sobie prawo do zmian w regulaminie.

Co trzeba zrobić, żeby wziąć udział w rozdaniu...?
Być moim obserwatorem, wkleić na swój pasek boczny podlinkowany bannerek i zgłosić się pod tym postem. 

Zgłaszać się można pod tym postem wg wzoru:
1) Obserwuję jako:
2) Banner - link
3) E-mail:

Banner: