Bo piękno tkwi w prostocie - ostatnio wychodzę z takiego założenia.
Te kamienie chodziły za mną już od dłuższego czasu, a gdy nadażyła się okazja - 30% taniej na kamienie naturalne, nie mogłam nie skorzystać :)
agat mrożony
Zwróćcie uwagę na to, jak wyglądają te kamienie... jakby je ktoś rozłupał na drobne kawałeczki i skleił:) zakochałam się w nich od pierwszego wejrzenia!
i kwarc mrożony (gładki)
wszystkie razem:
Bransoletki są proste, ale są przepiękne.
Przy następnej wizycie w hurtowni skusiłam się jeszcze na koraliki z lawy:
Mam nadzieję, że podobają się Wam tak samo bardzo jak mi ;)
I że udał Wam się długi weekend!
Buziaki
Sandra
te mrożone kamyczki są po prostu cudne - chyba też się zakochałam :) szczególnie w niebieskich :)
OdpowiedzUsuńcudne :)
OdpowiedzUsuńta turkusowa piękna *.*
Jak zwykle piękne rzeczy ;) A te kamyczki z lawy przypominają mi pieprz ;p hehe
OdpowiedzUsuńAle przepiękne bransoletki :)
OdpowiedzUsuńojej, ale piękne, te kamyki są po prostu bajeczne :)
OdpowiedzUsuńśliczne są! każda osobna i wszystkie razem bardzo mi się podobają, chetnie bym takie nosiła a raczej nie noszę bransoletek
OdpowiedzUsuńTotalnie mnie oczarowałaś! Są wspaniałe i prześliczne! :)) A prostota dodaje im mnóstwo uroku :)))
OdpowiedzUsuńPiękne są te kamyki, wprawiły mnie w zachwyt ;)
OdpowiedzUsuńPiękne są!
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobają te kamienie :)
ciężko mi zdecydować która podoba mi się najbardziej :)
OdpowiedzUsuńMrożony kwarc <3 Cudeńko!
OdpowiedzUsuńO rety, rety, ależ one są piękne! Zakochałam się! Agat mrożony podbił moje serce, chociaż ten turkusowy równie piękny!
OdpowiedzUsuńprzepiękne bransoletki! czarna jest wspaniała.
OdpowiedzUsuń