Czyli wrzosowe zdjęcie do wyzwania foto.
W sumie dziwię się, że ten temat pojawił się tak późno.
I żałuję, że nie zrobiłam tych zdjęć wcześniej (bo przewidywałam, że ten temat się pojawi) - wtedy miałam duże pole do popisu.
Zaczęła się ta brzydka część jesieni... Liście opadły, jest szaro, ponuro, pusto, deszczowo...
druga połowa jesieni to chyba pora, której najbardziej nie lubię.
No ale przejdźmy do zdjęcia... dobrze, że mam w ogródku wrzosy, bo w sumie kiepsko było o inne jesienne obiekty do zdjęć.
Zdjęcie nie wyszło tak jak chciałam, ale z tego co zdążyłam zauważyć, wrzosy w ogóle ciężko się fotografuje :P
a tymczasem... wracam do nauki...
piękne zdjęcie :)
OdpowiedzUsuńNajpiękniejsze wrzosy rosną na Helu. W tamtym roku byliśmy na wczasach we wrześniu, przejechaliśmy cały Półwysep na rowerach i jak zobaczyłam te wrzosy w lesie, to mi normalnie szczena opadła..aparat od razu poszedł w ruch :) coś pięknego :D
Świetne zdjęcie. ;)
OdpowiedzUsuńa mnie się fotka bardzo podoba :)
OdpowiedzUsuńtez nie lubię tej części jesieni - skoro słońce poszło precz to czekam na śnieg, te listopadowe pluchy najchętniej bym przespała ;)
Też keidyś chciałam zrobić ładne zdjęcie wrzosu- jest ciężko ;p Mimo to, fotka i tak piękna ;)
OdpowiedzUsuńPiekne zdjęcie Ci wyszło :)
OdpowiedzUsuńzdjęcie ładne, szkoda tylko, że nie ma trochę więcej ostrości :)
OdpowiedzUsuńjakie ładne wrzosy :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam wrzosy, pięknie pachną i ładnie wyglądają :))
OdpowiedzUsuń