Hejka!
Dzisiaj tylko pokazuję mój kocyk temperaturowy - w mijającym tygodniu trochę przycisnęłam i nadrobiłam cały miesiąc :)
nie planowałam tego, ale cieszę się, że jestem już na bieżąco.
No i ciężko mi uwierzyć, że zostały już tylko 2 miesiące...
Kocyk położyłam na naszym łóżku - wydaje się mały... ale to chyba przez łóżko - materac ma 180x200cm :P
w każdym razie już widzę, że całego łóżka na pewno nie pokryje. Być może przedłużę koc o początek 2018 roku - jeszcze nad tym pomyślę.
Pozdrawiam ciepło!
Bajeczny!!!! :D Widać ogrom pracy i serca :)
OdpowiedzUsuńPiękny :-) będzie. Chylę czoła przed konsekwencją wykonania. Super. Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńSuper! Już nie mogę się doczekać ostatecznego efektu. :)
OdpowiedzUsuńduży już ! podziwiam ... jeszcze nigdy żadnego kocyka nie zrobiłam
OdpowiedzUsuńczekam na efekt końcowy :)
Nawet ładny.
OdpowiedzUsuńFajnie się prezentuje :) Faktycznie na tle Waszego łoża trochę mały, ale przecież można dwu letni kocyk udziergać i wtedy będzie akurat :)
OdpowiedzUsuńŚwietny jest ten twój kocyk! Jak dołożysz do niego ten 2018 (jakąś część) to zrobi się z tego bajeczna i kolorowa narzuta;)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny.
OdpowiedzUsuńprzedłużaj ;) świetnie Ci idzie i podziwiam ża wytrwałośc ;) ,mie takie małe kawałeczki dobijają ;p
OdpowiedzUsuńŚliczna praca, kolorowa, radosna i lekka !! Bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuń