środa, 28 grudnia 2016

Haftowana zawieszka i bombka z labradorem

Czyli ostatni świąteczny post w tym roku...(no, o to nie będzie trudno:P)
a uściślając - w sezonie ;)

Udało mi się jeszcze wyhaftować zawieszkę na choinkę, już nie takim "chaosowym" sposobem jak serduszka pokazywane w ostatnich postach - tutaj koraliki ułożone są już w jakimś porządku, dzięki czemu praca szła szybciej. Kolorystyka delikatna, zimowa... generalnie wiele osób myślało, że to wisiorek ;)



Gdyby ściągnąć zawieszkę to faktycznie, można i nosić jako wisiorek ;)

Zawieszka była częścią prezentu dla rodziców mojego lubego i już dumnie wisi na choince ;)


A specjalnie dla mojej cioci - posiadaczki labradora - zrobiłam bombkę ze świąteczną wersją "biszkopta" (tak mówi na niego mój tata). Jest dwustronna, ozdobiona sztucznym śniegiem i delikatnym brokatem.

W sumie bombek zrobiłam w tym roku całkiem sporo, ale duża część poszła na wymianki i nawet nie zdążyłam zrobić porządnych zdjęć.

Teraz korzystam z wolnego czasu - do końca roku robię sobie reset (tego mi było trzeba...) - czyli czytam książki, na spokojnie zabieram się za projekty rękodzielnicze, na które w czasie semestru nie miałam czasu. No i leniuchuję, ładuję baterie ;)
a od nowego roku biorę się za pisanie pracy magisterskiej.

I tak na koniec pokażę Wam, co między innymi dostałam od świętego Mikołaja... ;)


Własnego królisia jeszcze się nie dorobiłam... to mam przynajmniej na uroczej poduszce ;)

i oczywiście żaba (w postaci piórnika) ;)

Mam nadzieję, że Święta upłynęły Wam w cudownej atmosferze i trochę odpoczęłyście - a może macie to szczęście co ja i macie więcej wolnego - korzystajmy! ;)
(ja chyba muszę zacząć się ruszać, bo po świętach czuję się jak balon :D)

buziaki!

10 komentarzy:

  1. cudna zawieszka i rzeczywiście mogłaby być wisiorkiem na szyję :) zresztą serduszko z poprzedniego posta również urocze :) pozdrawiam serdecznie i najlepszego w nowym roku :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudowna zawieszka :) a serduszko.... Ach jest cudowne, bo moje własne!
    Ale fajny Mikołaj :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zawieszka piękne, bardzo zimowa;-)Też myślalam,że to w pierwszym momencie wisiorek, bo bardzo ladnie by si prezentowal;) Prezenty cudne:poducha i piórnik rewelacyjne;)Jeszcze raz szczęśliwego Nowego Roku;-)i powodzenia w pisaniu pracy magisterskiej, choć powiem Ci szczerze, że egzamin magisterski byl najlatwiejszym w moim życiu...Gdybym o tym wiedziala, to wcale bym się nim nie przejmowala i na pewno mniej stresowala;)

    OdpowiedzUsuń
  4. WOW!!! Ależ cudna ta bombka! Prawdziwe cudo.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ależ cudności! Pozdrawiam Cię cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bombko-wisiorek wygląda bardzo ładnie. :D

    OdpowiedzUsuń
  7. zawieszka prezentuje sie ślicznie

    OdpowiedzUsuń
  8. świetne prezenty :)
    Labradory też tak nazywamy, a te brązowe lub czarne "biszkopt w czekoladzie" :) haha
    Twoja "bombka-zawieszka" spokojnie może być wisiorem :) CUDNA!

    OdpowiedzUsuń