Zbliża się lato, więc twórczo wzięło mnie na nadmorskie klimaty (które w sumie mam codziennie :P)
Kolczyki robiłam długo, ale to dlatego, że przy robieniu drugiego zabrakło mi 1(!!!) sztuki granatowego koralika Fire Polish. I jak na złość, w sklepach internetowych, w których się zaopatruję też przez długi czas ich nie było...
a jak już wróciły, to byłam przeszczęśliwa, szybciutko zamówiłam i jak przyszły zabrałam się do roboty - nie lubię mieć zbyt wielu rozpoczętych projektów, bo później ciężko do nich wrócić.
Kolczyki są długie - mają 12,5cm długości, wyglądają bardzo efektownie.
W środku znajdują się niebieskie jadeity.
Obrączki na chwostach robiłam pierwszy raz. Trochę się ich bałam, ich zrobienie też mi chwilę zajęło, ale ważne, że się udało ;)
Z efektu jestem bardzo zadowolona. A Wam jak się podobają?
Wam życzę miłego wieczoru, a sama idę szykować się do pracy... Czekają mnie nocki - pierwsze, mam nadzieję, że będę się jakoś trzymać :D
Czadowe ;)
OdpowiedzUsuńWow, fantastyczne :)
OdpowiedzUsuńPiękne i bardzo morskie! :)
OdpowiedzUsuńCudne, bardzo lubię długie kolczyki.:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie wyglądają. :D
OdpowiedzUsuńŚliczności :) Uwielbiam takie klimaty :)
OdpowiedzUsuńPieknie wyszly Ci kolczyki :))) Suuper ,ze masz robotke skonczona :)) Jak tam Twoje nocki ?? Mam nadzieje ,ze trzymasz sie dzielnie !!! Pozdrawiam Cie Kochana Cieplutko :))
OdpowiedzUsuńO kurcze ale cuda :) Kocham je :)
OdpowiedzUsuń