sobota, 19 kwietnia 2014

Jajecznie...

Czyli moje pierwsze jajka na szydełku ;) a raczej ubranka na jajka.
Postanowiłam je ozdobić żywymi kolorami. Mi osobiście skojarzyły się one z... skittlesami xD

 

Te 6 jajek powędrowało do rodziców mojego chłopaka w prezencie ;) Zapakowałam je w celofan.



Jak się okazało, akurat nie mieli żadnych ozdób świątecznym, w związku z tym - akurat trafiłam :D czyli cały prezent mega się udał! (do jajek zrobiłam pralinki, zdjęcia możecie zobaczyć w poprzednim poście)

A póki co, ja uciekam - mam w planach zrobić jeszcze jednego mazurka i kilka szydełkowych jajeczek.
Ahh, czemu doba jest taka krótka?!

Kochane, życzę Wam radosnych Świąt! Spędzonych w rodzinnym gronie, oraz duuużo słońca ;)
Buziaki!

15 komentarzy:

  1. Faktycznie jak skitelsy ;d Wesołych :)

    OdpowiedzUsuń
  2. A co ty się tak podlizujesz swoim przyszłym teściowym? :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj tam od razu podlizuję :D zawsze na święta daję im jakieś drobiazgi zrobione własnoręcznie ;) zdążyli już uzbierać niezłą kolekcję, haha :D

      Usuń
  3. super Ci wyszły te jajeczka! :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Czadowe skojarzenie! :D Ale jak najbardziej trafne :))) Super prezenty, i smaczne przy okazji :))
    Magicznych Świąt! :)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudowne jaja :-)
    Dziękuję za życzenia :-) I nawzajem - wesołych Świąt :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  6. cudne wdzianka :) i tak kolorowo :)

    Spokojnych Świąt

    OdpowiedzUsuń
  7. Urocze jajeczka, pomysłowo wyszło;)
    Wesołych świąt!;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ślicznie Ci wyszły te kubraczki na jajka, widzę, że szydełkowanie świetnie Ci idzie! :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. cudne! i jakie piękne, żywe kolorki:)

    OdpowiedzUsuń