A dokładniej... na słodko ;) głównie wytwory minionego weekendu, nie licząc potrójnie czekoladowego sernika ;)
arbuzowo-truskawkowy koktajl z lodami waniliowymi - jak dla mnie fajne połączenie - super orzeźwia, tylko pestki arbuza były irytujące... ;p
(proporcje "na oko")
ciasteczka maślane z m&m's (a raczej ich tańszymi odpowiednikami). Następnym razem dam mniej cukru i oryginalne m&m'sy - będą dużo lepiej wyglądały ;p
są pyszne ;)
deserek na szybko - na dole mascarpone, na to mus truskawkowy i trochę płatków crunchy. Jak dla mnie? idealny! Ogólnie nie przywykłam jeść mascarpone tak "na surowo" - zawsze dodawałam go do ubitej śmietany. Ale w połączeniu z musem z truskawek i crunchy wyszło super, nie za słodkie, kremowe, PYSZNE :)
mój mężczyzna popijający koktajl ;)
i potrójnie czekoladowy sernik... ;)
Pysznościiii!
OdpowiedzUsuńMoje ślinianki zaczęły bardzo szybko pracować ;DD Koktajl musiał być pyszny :) Ja przymierzam się do zrobienia bananowego i dolać do niego rozpuszczoną w kąpieli czekoladę ;)
OdpowiedzUsuńNam bardzo smakował, ale np. mojemu tacie już nie - nie każdy lubi dodatek arbuza ;)
Usuńja często robię bananowy, uwielbiam go, ale nie pomyślałam żeby dodać rozpuszczoną czekoladę... to musi być pyszne :)
Mmmm... same pyszności :D
OdpowiedzUsuńTyle pyszności! :D
OdpowiedzUsuńO matko, tyle słodkości!! Yhh, narobiłaś apetytu!
OdpowiedzUsuńPS> Twój mężczyzna ma bardzo błyszczące włosy.
ależ smakowitości! mniam :) ciasteczka robiłas z przepisu od " moje wypieki"?
OdpowiedzUsuńtak ;)
UsuńTen sernik wygląda taaak smakowicie :D
OdpowiedzUsuńChyba jestem jedyną osobą która nie robi koktajlów :o
OdpowiedzUsuńFajny post :)