Zdecydowanie uwielbiam je robić. Na ręce wyglądają obłędnie...
Ostatnio zrobiłam 3: kolorowa dla mnie, zielono-czerwona dla mamy oraz brązowa dla cioci.
Z brązowej jestem najmniej zadowolona, ale to głównie dlatego, że... zabrakło mi koralików, i wygląda ciut "łyso".
A oto jak się prezentują:
Jak już wspominałam wcześniej, takie bransoletki są ciężkie, przez co nie są zbyt wygodne. Ale moim zdaniem warto to przeboleć bo wyglądają naprawdę super ;)
I jak? Podobają się? :)
pierwsza ;)
OdpowiedzUsuńKolorowa jest boska! :D
OdpowiedzUsuńKolorowa najlepsza xD
OdpowiedzUsuńJa to nie lubię takich, wolę jak bransoletki są delikatne. Ale to moje zdanie wiem że wiele osób takie uwielbia ;D
OdpowiedzUsuńja dostałam kiedyś taką jedna w prezencie i zgadzam się - ciężkie, oj! ;) ale wyglądają bajecznie, ja mam śliczną różowo-fioletową, a Twoja kolorowa jest fantastyczna! :)
OdpowiedzUsuńDla mnie było by za ciężko nosić takie na ręku :D
OdpowiedzUsuńTa pierwsza najlepsza :)
OdpowiedzUsuń