środa, 23 stycznia 2019

Srebrny lariat

Witajcie,
pod koniec zeszłego roku brałam udział w kilku prywatnych wymiankach. Na potrzeby jednej z nich powstał prosty lariat z koralików Toho Galvanized Aluminium. Właściwie jest to kolor srebrny z taką ciepłą poświatą, więc w zależności od światła może wydawać się nawet delikatnie złoty.



Zakończyłam go ślepymi końcówkami, ponieważ miał być do wiązania, ale w przypadku normalnych końcówek możnaby z niego upleść jakąś ciekawą formę, na przykład taką (tylko musiałby być trochę dłuższy):



Do kompletu zrobiłam jeszcze bransoletkę.


Moja wymiankowa para była zadowolona, ja także :)
Muszę Wam powiedzieć, że polubiłam lariaty, bo chociaż robi się je bardzo mozolnie, to efekt końcowy wynagradza poświęcony czas :)

U Was też takie mrozy?:)
Ciepełka życzę :)

5 komentarzy:

  1. Kocham Twoje biżutki !! Wisior cudny taki zapleciony :))
    U nas to dopiero na Podkarpaciu mroźno !!

    OdpowiedzUsuń
  2. Mrozik jest, a lariat przepiękny!

    OdpowiedzUsuń
  3. Genialny!!! Bardzo, bardzo mi się podoba! :) Już widzę taki czarny... :D
    Zimno, mroźno i do wiosny daleko :(

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczny lariat i musiał kosztować wiele godzin pracy, ale efekt - WOW :-) Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Cuuudowny Komplecik Kochana !!! :))) Baardzo mi sie podoba !!! :))) U nas juz mrozow nie ma ,za to deszcz az do wtorku ma byc. Mam nadzieje ,ze ta Wiosna szybko sie pokaze !!! :)) Pozdrawiam Cie Cieplutko :)))

    OdpowiedzUsuń