niedziela, 26 lipca 2015

Co gra w duszy to na uszy (2)

Gdzie ten czas? Niech ktoś go zatrzyma! Pędzi jak szalony!
Mam sporo zaległości, zarówno u siebie na blogu jak i u Was...
Mam nadzieję, że nadrobię :P

Dziś mam dla Was kolczykowe podsumowanie tygodnia.
Więc - do dzieła:

wtorek - wkrętki w złotym kolorze (jedyne, ogólnie nie lubię złota i tego koloru), ale ich kształt mnie przekonał :) kupiłam je w sklepie indyjskim za grosze (max. 3zł)

Te wkrętki założyłam w czwartek - dostałam je na urodziny od Hubki, dokładniej mogłyście je podziwiać w poście urodzinowym :)

Zielone satynowe kolczyki założyłam w piątek. Zrobiłam je sobie sama, do kompletu zrobiłam też bransoletkę i naszyjnik.

W sobotę postawiłam na klasyczne perełki. No, może nie całkiem klasyczne - są w delikatne wzory, ale ciężko to dostrzec na zdjęciu.

No i dzisiaj (niedziela) postawiłam znowu na koniki morskie ;)

Udanego tygodnia Wam życzę!

20 komentarzy:

  1. Ja miałam masę kolczyków, ale z czasem zaczęły mnie od nich uszy boleć, więc teraz w grę wchodzi tylko złoto i srebro. Muszę odnaleźć kolczyki, które dostałam na święta - szukam już tyle czasu i zapadły się pod ziemię.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wspaniałe.. a piątkowe plecione zielone kolczyki dla mnie też zrobiłaś bo też mam dokładnie takie same!!! Też je planuje założyć już niedługo! Dziękuje za podsumowanie. Pozdrawiam serdecznie i życzę kolejnego udanego kolczykowego tygodnia.

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajnie jest umieć robić biżuty patrząc na zdjęcia na każdy dzień miesiąca nowa para ))) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam kolczyki, ale podczas ostatniej przeprowadzki spakowalam swoj dobytek w jakies pudlo, a teraz nie moge sie dokopac do nich :p a ze czeka mnie niedlugo kolejna, to nie bede sie przekopywac ;)
    Bardzo mi sie te pierwsze podobaja, sliczne sa ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. śliczne kolczyki, zazdroszczę systematyczności w publikowaniu tych postów :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ślicznie! Koniki rzeczywiście słodziaśne:-) Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  7. Chociaż sama noszę jedynie wkrętki i do tego tylko perełki, to jednak najbardziej podobają mi się te Twoje zielone satynowe :DDD Kolorystycznie bardzo Ci pasują :DDD Przepraszam Sandra, ale muszę zapytać, ten Twój piękny kolor włosów to naturalny czy farbowany? Bardzo mi się podoba ten kolor i pięknie Ci pasuje :DDD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a dziękuję, bardzo mi miło :D niestety włosy są farbowane :P nie jest to taki odcień, jaki bym chciała, bo jest trochę zbyt mało intensywny, ale niestety rudości mają to do siebie, że szybko się wypłukują... no i oprócz tego ja męczę te moje włosy już od dobrych kilku lat :P
      za to moja siostra ma naturalnie rude włosy! I się głupia farbuje... chyba nigdy tego nie zrozumiem :D

      Usuń
    2. Ja też tego nie rozumiem :( Sama zawsze chciałam mieć rude, bo to taki fajny kolor, u mnie dla odmiany to brat jest rudy, chociaż teraz to już raczej bardziej łysy niż rudy :DDD A kolor i tak masz fajny, chociaż farbowany :DDD Dzięki za super komentarz :DDD

      Usuń
    3. bo to zawsze jakos tak jest, że dostaje sie nie to co by się mieć chciało, ci co maja kręcone włosy na siłe je prostuję, si z prostymi na siłę lokują, blondynki farbuja sie na ciemno o ciemne na blond... ot taka kobieca przewrotność :-)

      Usuń
  8. Piękne! Przypomniało mi się jak kiedyś marzyłam o wisiorku w kształcie konika morskiego. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. widzę ze jesteś maniaczką kolczyków jak ja :)

    OdpowiedzUsuń
  10. zielone kolczyki są piękne, masz talent !
    też lubię kolczyki :) chociaż z biegiem czasu gust mi się zmienił i wielu już nie noszę ...
    ostatnie kupiłam sobie z Pradze, czyli jakieś... 2 tygodnie temu :]

    OdpowiedzUsuń
  11. urocze są te koniki morskie :) ja lubię złoto i to właśnie w takich małych, delikatnych akcentach :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Przepiękne kolczyki, zauroczyły mnie.

    OdpowiedzUsuń
  13. Cudna biżuteria, szczególnie ta ręcznie robiona ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. te zielone kolczyki naj naj ^_^

    OdpowiedzUsuń