piątek, 27 marca 2015

Czarno-złote, eleganckie kolczyki sutasz

Cześć kochane:)
dzisiaj przychodzę do Was z nowymi kolczykami sutasz, oto one:


Złoty akcent to sztywny, brokatowy sznurek sutasz i kilka złotych koralików.
Pierwszy raz miałam okazję "współpracować" z brokatowym sznurkiem, jest strasznie sztywny i łatwo go "zaciągnąć", ale uważam, że nadał charakteru kolczykom :)




Na dół dałam dosyć duży kryształek, pierwszy raz, i uważam, że bardzo fajnie się wpasował :)
Całe kolczyki są dosyć długie - mają ok. 10cm bez bigla.
Na szybko dorobiłam jeszcze skromną bransoletkę ze złotych koralików. 


Jak Wam się podobają? :)

Nic mi się dzisiaj nie chce, pogoda nie zachęca - szaro i pada... słońce, gdzie jesteś? Potrzebuję Cię! Brakuje mi pozytywnej energii, muszę naładować baterie :(

Ja uciekam zrobić pyszną, cytrynową Pavlovą z bananami - zdjęcie pokażę w "zbiorczym" słodkim poście, który planuję skleić już niedługo :)
Buziaki!


poniedziałek, 23 marca 2015

Karteczki - vol. 2

Czyli druga partia moich "pierwszych" kartek :)
Pierwszą zrobiłam na urodziny mojej chrzestnej:


a krawatowe kartki na urodziny wujka i kuzyna:



Karteczki zrobiłam na podstawie tego tutka. Osobiście bardzo mi się podobają, są prostym sposobem na kartkę dla faceta ;) miałam w planach zrobić z kieszonkami, ale... nie chciało mi się bawić w mierzenie, więc postanowiłam zrobić "gołą" wersję - na kieszonki jeszcze przyjdzie czas :)

+ muszę się Wam pochwalić, ostatnio weszłam do sklepu typu "wszystko za 5 zł" i wypatrzyłam nożyczki, które pamiętam z dzieciństwa ;) a wcześniej już na takie polowałam, chciałam z internetu zamawiać...
A tu udało mi się kupić 4 pary za 6 zł, szał! :D (w jednym opakowaniu były 2 pary)


Ogólnie jak tak sobie myślę, to w najbliższym czasie będę miała bardzo dużo okazji, żeby robić kartki :P pytanie, czy znajdę na to czas i czy podołam ;)

czwartek, 19 marca 2015

Wymianka z Tynką

Z Tynką pierwszy raz wymieniałam się na Święta (klik), ale Justyna poprosiła mnie "osobno" o bransoletkę z muliny w żabki.
Ja poprosiłam w zamian o skrzyneczkę dla chłopca, ponieważ ostatnio urodził się mój kuzyn.
Oczywiście nie skończyło się na takiej "skromnej" wymiance, zobaczcie same: 


Justyna oczywiście poszalała... ;)


przeurocza skrzyneczka, prawda? :)


Dodatkowo dostałam wiosenne pudełeczko, które było wypełnione pysznymi ciasteczkami - musicie mi uwierzyć na słowo... :P



i piękny zielony komplecik biżuterii składający się z kolczyków i bransoletki.




Oprócz tego dostałam jeszcze przydasie :)

Teraz czas na to, co ja przygotowałam dla Justyny:


Oprócz bransoletki zrobiłam jeszcze Tynce naszyjnik do kompletu (na święta robiłam kolczyki i bransoletkę, ponieważ Justyna powiedziała, że naszyjniki nosi rzadko... ale uznałam, że dorobię, tak żeby był cały komplet)


Oprócz tego wiem, że Tynka lubi kolor pomarańczowy, więc zrobiłam bransoletkę z toho:


Dorzuciłam jeszcze jakieś słodkości :) Justyno, dziękuję za udaną wymiankę! A Was zapraszam do owiedzenia jej bloga - klik

A tutaj bransoletka Justyny w duecie z bransoletką, którą wysłałam do Marty (Atramk) w ramach wymianki urodzinowej (to było już dosyć dawno :P)


A tutaj cała paczuszka dla Atramk:


U mnie cudna pogoda, byłam dzisiaj nazrywać trochę bazi (?), coby się w domu bardziej wielkanocnie zrobiło ;)
Za to przedwczoraj w nocy w trójmieście była widoczna zorza polarna...
rany, jak ja żałuję, że nie wiedziałam o tym wcześniej! Mogłabym nawet łazić po plaży całą noc, byleby tylko ją zobaczyć... argh! Nie wybaczę sobie tego :P
za to jutro zaćmienie słońca - tego na pewno nie przegapię ;)

niedziela, 15 marca 2015

Bransoletki modułowe

Pamiętam, że tego typu bransoletki jakoś nigdy do mnie nie przemawiały...
ale postanowiłam spróbować.
I zmieniłam zdanie... bo są piękne :)
Zrobiłam 5 sztuk...


Ta stała się prezentem urodzinowym dla mojej cioci...


ta jeszcze czeka na swoją właścicielkę :)


ta również, ale mam już na nią "plan"


Natomiast ta kobaltowa jest moja. Ostatnio mam szał na ten kolor, więc nie mogłam jej sobie odpuścić. A co! Jak to mówią "szewc bez butów chodzi"


a tą zakosiła moja mama;)


Jak Wam się podobają? Lubicie bransoletki modułowe?

wtorek, 10 marca 2015

Wymianka zimowa - podsumowanie

Nie wiem jak to się dzieje, ale mimo, iż wolnego czasu wcale nie mam mało, to cały czas przecieka mi przez palce...
czemu doba jest taka krótka?

Dzisiaj trochę zaległości, czyli podsumowanie wymianki zimowej organizowanej przez Anię. Moją parą wymiankową była Ewa - z tego miejsca serdecznie zapraszam Was do niej na bloga popodziwiać :)

Zobaczcie, co wykonałam ja:


Kobaltowy komin (w końcu miało być zimowo ;)), podkładki pod kubki oraz garść biżuterii, która schowała się do woreczka.


Mój pierwszy turek - nie pytajcie, jak go zrobiłam, nie mam pojęcia ;) ale to jedyny, który mi wyszedł spośród miliona prób :P



7 bransoletek


Chłodny komplecik z perełkami


A oto co dostałam od Ewy - Filomenki (nie wszystko jest na zbiorczym zdjęciu, bo część znalazła już swoje miejsce, więc fotografowałam osobno ;))


Sporo przydasi, w tym koronkę, kilka frywolitek (jeden kwiatek już został wykorzystany do niebieskiej karteczki którą mogłyście zobaczyć w którymś z poprzednich postów), koraliki, serwetki...


Piękną serwetkę, która już znalazła swoje miejsce...



CUDOWNY naszyjnik, to on mi się najbardziej podoba z całej paczuszki i do tej pory nie mogę się na niego napatrzeć ;)




Kilka bransoletek i par kolczyków:







I dwustronne dekupażowe serduszko, które od razu zawisło na ścianie i idealnie pasuje do nowego koloru ścian w moim pokoju :)


Wymianka oczywiście ląduje w tych "udanych" ;) dostałam same piękne rzeczy :)
(mam nadzieję, że niczego nie pominęłam)
swoją drogą różnica w jakości zdjęć mojej paczuszki a Ewy ogromna, nieprawdaż? :P
niestety czasem ma się dostęp tylko do tosterów :D

A teraz uciekam, bo zaraz wpadną do mnie znajomi ;)
buziaki!