niedziela, 30 kwietnia 2017

Pastelowe koszyki

Witajcie w długi weekend ;)
mam nadzieję, że do Was też zawitało słońce!
Dzisiaj chciałam Wam pokazać pastelowe koszyki, które wyszydekowałam. Różowy powędrował do przesympatycznej Pauliny, był niespodzianką i z tego co wiem, wywołał uśmiech ;)



Koszyki ze sznurka szydełkuje się szybko, a efekt wizualny - jak dla mnie - jest niesamowity :)
Szczególnie podobają mi się pastelowe wytwory, ale pokażę Wam także inne wersje ;)
Koszyczek zgłaszam na wyzwanie w KTM. Mam nadzieję, że projektantki przymkną oko na dodatek szarości. Jest bardzo delikatnie, a bez tej kokardki czegoś mi brakowało...


Pozostając w różach - do Pauliny powędrowała także delikatna bransoletka :)


I zmieniając nieco kolorystykę (ale pozostając w pastelach) - przedstawiam błękitny koszyczek nieco większy, tym razem bez "łapek":


Według mnie takie koszyczki idealnie nadają się na prezent dla... maluszka :) 
można w nie zapakować jakieś drobiazgi...
i przeznaczenie różowego koszyka właśnie takie było ;)
Niebieski czeka na swoją kolej.

Kochane, życzę Wam dużo słońca i ciepełka, ja lecę się pakować!

niedziela, 23 kwietnia 2017

Biało-różowe akcenty

Czyli bardzo delikatnie i kobieco, chociaż zdjęcia wyszły trochę... ponure (chociaż muszę się przyznać, że robione były już dosyć dawno).

Komplecik wykonałam dla znajomej na wymiankę. Składa się z kolczyków i bransoletki. Baza kolczyków to rivoli Swarovskiego, zawieszone są na srebrnych biglach.



Pozostając przy różu - na inną okazję powstała potrójna, pastelowo-różowa bransoletka. 


Niestety dla osoby, dla której została wykonana, okazała się zbyt różowa ;)
Sytuację rozwiązałam wykonując inną, delikatniejszą wersję.
W związku z tym jest do wzięcia, chętnie się również za nią wymienię ;)

Leniwej niedzieli wszystkim życzę :)


wtorek, 18 kwietnia 2017

Kolczyki sutasz z kolcami

Dzisiaj chciałam Wam pokazać kolczyki, które zrobiłam... latem zeszłego roku. Jakoś tak wyszło, że pojawiają się tutaj dopiero teraz.

Wykonane zostały na wymiankę, wytyczną były kolory (szarości) i długość. Miały być bardzo długie.
Aby dodać im centymetrów - doszyłam kolce :)



Na tę samą wymiankę powstała jeszcze jedna para kolczyków - z kryształków Swarovskiego oplecionych koralikami toho.

Dorzuciłam jeszcze dwie szare bransoletki.
Środkowa to hematyt, po prawej - labradoryt. Bransoletka po lewej to siateczka jubilerska z białymi koralikami, która dodatkowo załapała się na zdjęcie.

Od jakiegoś czasu bardzo podobają mi się szarości. Są klasyczne, eleganckie, pasują do wszystkiego... co nie znaczy, że znudziły mi się kolory ;) ale może muszę trochę od nich odpocząć... albo się starzeję :D

Kochane moje!
Czy któraś z Was choruje może na niedoczynność tarczycy (tak jak ja? :))
Jeśli tak, byłabym bardzo wdzięczna za wypełnienie ankiety (dotyczy odżywiania u osób z niedoczynnością):
https://www.survio.com/survey/d/T9T9Q1Y2G5N3U5Y3M
To moja ankieta do pracy magisterskiej.
Edit: mam już wystarczającą ilość odpowiedzi :)

środa, 12 kwietnia 2017

Wielkanocne jajka w wydaniu nowoczesnym + Podaj dalej

Czyli jajka w nieco mniej wielkanocnej odsłonie ;)
na życzenie koleżanki, z którą się wymianiałam, zdekupażowałam jaja: 2 we wzór ze Star Warsami, jedno w Myszę Miki, jedno z księżniczkami i jedno z różami.






Zdjęcia kiepskie, ale nie miałam możliwości zrobić innych.
Jak Wam się podobają jaja w takim wydaniu? :)
Mi się najbardziej podoba to z Myszką Miki, muszę takie zrobić dla siebie :)

Chciałabym Wam się jeszcze pochwalić, jakie cuda dostałam od Agnieszki z bloga NiezChin w ramach zabawy podaj dalej (dziękuję raz jeszcze!):

Teraz ja będę kontynuować zabawę.
Dwie pierwsze osoby, które wyrażą chęć udziału w zabawie w komentarzu pod tym postem, dostaną ode mnie upominki w przeciągu roku. Następnie same będą musiały ogłosić zabawę u siebie.

Już kończąc - przed Świętami już raczej nic nie dodam, więc życzę wszystkim, którzy do mnie zaglądają - spokoju, radości, dużo uśmiechu i słońca na nadchodzące Święta!

sobota, 8 kwietnia 2017

Jajeczny post

A nawet tęczowo - jajeczny ;)
zrobiłam komplet 10 jajeczek we wszystkich kolorach, jakimi dysponowałam.
Wszystkie razem obok siebie wyglądają (moim zdaniem) super ;)
Takie szydełkowe jaja robiłam też w poprzednich latach.



Komplet jajeczek powędrował do koleżanki w ramach wymianki. Do nich zrobiłam jeszcze jedno, duże jajo owinięte sznurkiem i koronką:


Moje szydełkowe jajeczka zgłaszam do wyzwania "szydełko" a AP

oraz do wyzwania "z jajem" w Od A do Zet

Miłej, słonecznej niedzieli życzę :)

niedziela, 2 kwietnia 2017

Kocyk temperaturowy (3)

Witam Was w iście wiosennym nastroju ;)
na moim kocyku w marcu pojawiły się aż dwa nowe kolory - ciemna zieleń i żółć :) 
weekend pod względem pogody był przepiękny, mam nadzieję, że u Was też!

Słysząc śpiew ptaków o poranku człowiek od razu pozytywnie się nastraja na cały dzień :)
Bardzo się cieszę, że wiosna już do nas zawitała... tęskniłam ;)

A oto mój kocyk (to już 1/4!)
W pewnym momencie dotarło do mnie, że źle przekalkulowałam rozmiar kocyka - zamiast zrobić na szerokość 16 kwadratów, ja sobie ubzdurałam 20 (co daje 2m).
Po oszacowaniu wyszło mi, że pod koniec roku kocyk będzie miał niecałe 1,40m długości :P
No cóż - unałam, że po prostu go obrócę i rozmiarowo na łóżko będzie dobry...


Udanego tygodnia życzę!